czwartek, 8 stycznia 2015


Cześć! To znowu ja, Karolina!

Opowiem Wam o tym, jak spędziłam Święta. Kilka dni przed Wigilią z rodzicami i młodszym bratem ubieramy choinkę. Dzięki naszym białym ozdobom, choinka wygląda jak pokryta śniegiem, wyjątkiem jest niebieska bombka zrobiona przeze mnie. Rano, w dniu Wigilii, razem z mamą pakujemy prezenty. Obchodzę dwie Wigilie. Najpierw idziemy do mojej babci Mirusi, a potem do dziadka Jarka i babci Grażynki. 
Na pierwszej Wigilii prababcia Józia (jako najstarsza) składa nam życzenia przy stole i łamiemy się opłatkiem. Potem zaczyna się wieczerza, na której jemy: pierogi z kapustą i grzybami, karpia, kompot, zupę grzybową itp. Po kolacji zaczynamy otwierać prezenty. Po ich otwarciu z kuzynem i bratem bawimy się nowymi rzeczami. 
Potem idziemy na drugą Wigilię, na której najpierw dzielimy się opłatkiem z rodziną i życzymy sobie szczęścia. W czasie wieczerzy ja z kuzynką gramy na gitarze i keyboardzie, a cała rodzina śpiewa kolędy i pastorałki. Następnie rozdajemy prezenty. Na koniec z kuzynką i bratem bawimy się nowymi zabawkami. 
Te święta były wspaniałe i nie mogę się doczekać następnych.

0 komentarze:

Prześlij komentarz