wtorek, 6 stycznia 2015
CZEŚĆ,  TO JA GOSIA. 
OPOWIEM WAM DZIŚ O MOJEJ RODZINNEJ WIGILII!  
W tegorocznej Wigilii uczestniczyło 12 osób.  W moim domu co roku stroimy prawdziwą choinkę. Razem z Mamą przygotowujemy wigilijny stół. Pod lniany obrus wkładamy sianko i przygotowujemy dodatkowe nakrycie dla nieznanego gościa. Wieczerza wigilijna składa się z tradycyjnych bardzo przez  nas lubianych potraw: śledzi na trzy sposoby, karpia w galarecie, karpia smażonego, zupy grzybowej z łazankami, kapusty z grzybami, smażonych rydzów, kompotu z suszu i kutii. Gdy zbiorą się wszyscy goście, dzielimy się opłatkiem i składamy sobie życzenia. Po kolacji wigilijnej siadamy wokół choinki. Śpiewamy kolędy i pastorałki. Wszystkie rodzinne dzieci niecierpliwią się, zerkając w stronę góry pięknie zapakowanych prezentów pod choinką. Na sygnał dany przez moją mamę nadchodzi radosny moment rozpakowania prezentów. To czas wielkiej radości!!

0 komentarze:

Prześlij komentarz